Komentarze: 0
dobiega konca kolejny dzien, dzien pracy, bo dzien nauki dopiero sie zacznie! jak starczy sil oczywiscie.
Mala dzisiaj nawet nie dala sygnalu, zadnego smsa chociazby. chyba do niej zadzwonie, moze ma kiepski dzien i potrzebuje chociaz kilku slow zrozumienia. moze potrzebuje komus powiedziec ze czuje sie paskudnie i ma pelne prawo tak wlasnie sie czuc. bez specjalnego powodu. rozumiem mozliwosc bycia w takim stanie, ale potrzeby rozmawiania o tym nie bardzo... ale wiem ze ONE takie juz wlasnie sa. staram sie to po prostu akceptowac.
jestem bardzo ciekawy ile tak naprawde dla niej znacze?czy to co widze w jej oczach gdy jestesmy blisko, ten niewinny blysk, niepewne spojrzenie ... taka sytuacja jest dla mnie nowa ... ale to calkiem mile widziec takie reakcje.
nie mam kurde jeszcze zadnych planow na wakacje. czy w ogole bede miec jakies wakacje nie wiem. przynajmniej tydzien sierpnia mam juz z glowy - zawalony egzamin i poprawka we wrzesniu. o to juz nie musze sie martwic!
chetnie pojechalbym gdzies gdzie nie musialbym robic doslownie nic. chcialbym odciac sie na jakis czas zupelnie od wszystkiego. to dziwne bo jako zwierzeta stadne powinnismy zachowywac sie inaczej..? ale gdyby nie takie chwile w samotnosci czlowiek postradalby w koncu zmysly.
ale plany to tylko plany a co z tego wyjdzie wie tylko ON.
wpis na dzien 13.06.02 uwazam za zakonczony!