Archiwum 23 sierpnia 2002


sie 23 2002 dzien kazdego swira
Komentarze: 3

ostatnio nie wiedziec dlaczego ograniczam sie tylko do czytania wpisow innych.

nie wiem czy odwiedzam te strone juz tylko z przyzwyczajenia.

jakos odseparowalem sie od blogowej spolecznosci...

czas to zmienic!!!!

dla tych ktorzy jeszcze nie ogladali polecam "dzien swira" czyli dalsze przygody Adasia Miauczynskiego. rewelacja! choc pod koniec bylem juz troche zmeczony powtarzajacymi sie i coraz mniej smiesznymi bluzgami glownego bohatera. calosc oceniam na 5. chociaz troche przykrotki moim zdaniem film. 

chyba pojde sobie jeszcze raz go obejrzec. to takie jedno ze zboczen-ogladanie dwa razy tych samych filmow.

papaty!!

prot : :